Komunia to taki czas w życiu dziecka, który jest ważne ponieważ przyjmuje ono Jezusa do swojego serca. Jest to wynik kultury i religii w której żyjemy, jednak wielu rodziców i ogólnie ludzi uważa komunię coś innego. Dzieci dostają masę prezentów i to na nie czekają a nie na przyjęcie Jezusa do siebie, do swojego serca.
fot. lenovo.com
Prezenty na komunię nie są złym pomysłem, jednak nie o to chodzi w tym sakramencie. Kościół mówi jasno że komunia to przyjęcie dziecka do domu Bożego. Przyjęcie już się świadome, chociaż dziecko Najczęściej jest jeszcze troszkę za młode. Niemniej dziecko ma świadomość tego, co się dzieje w około i na czym polega religia, które przy komunii jest sprowadzana do momentu, w którym dziecko dostaje prezenty a nie Miłuję Boga.
Jeśli już mowa o prezentach na komunię, to polecamy prezenty praktyczne. Jedni kupią komórkę, a inni rower. Jednak my polecamy komputer, który przyda się dziecku w jego nauce. Jest to prezent praktyczny, jednak również dający odrobinę rozrywki. Notebooki Lenovo (http://www.notebooki-biznesowe.pl/laptopy-lenovo-thinkpad-l560-funkcjonalny-sprzet-biznesowy/) idealnie nadadzą się na okazję, jaką jest komunia. Dziecku nie potrzebny jest ogromny laptop, z dużą ilością niepotrzebnych funkcji. Notebook dziecka ma być mały, kompaktowy, niezabierający dużo miejsca. Dodatkowo ma pomagać w nauce i czasem dostarczać rozrywki (więcej tutaj). Nie ma być głównym źródłem zabawy dla dziecka. Internet i komputer to fajne urządzenia, jedna wielu ludziom zrobiły krzywdę, ponieważ łatwo się uzależnić. A dzieci już w ogóle są na to podatne.
Notebooki Lenovo, które można fajnie zabezpieczyć są dla dzieci dobrym prezentem, jednak mimo to, pamiętajmy o tym, po co dziecko komunie bierze. Nie dla tego notebooka, czy dla innych prezentów. Ono bierze tą komunię dla siebie, oraz dla Boga, którego przyjmuje do swojego niewinnego serca. Dlatego jako rodzice bądźmy odpowiedzialni i dawkujmy dziecku jego prezent.
Kiedy dziecko spędza za dużą ilość czasu przed komputerem, traci swoje dzieciństwo. Nie spędza już czasu z przyjaciółmi, z rodzicami. Nie gra w gry planszowe, ba nawet nie zna ich za bardzo. Ono tylko zna te gry z ekranu monitora. Jest w nich ekspertem, który potrafi zabić wszystko, w każdej grze, w której się strzela . Ale nie chce powielać przygód dzieci z książek, które my jako dzieci czytaliśmy. A to bardzo przykre, ponieważ omija je to, co najlepsze w tym krótkim czasie, jakim jest nasze dzieciństwo.